Jednym z częstych zabiegów marketingowych mających na celu ściągniecie jak największej liczby klientów, są programy lojalnościowe. Po stacjach benzynowych, telefoniach komórkowych, przyszedł również czas i na banki.
Jak ważną jest odpowiednia promocja i reklama danego przedsiębiorstwa, zdaje sobie sprawę każdy z nas. Aby więc, czy to firma czy bank, działały na rynku z dużym sukcesem, potrzebne jest umiejętne jego wypromowanie i wykreowanie na przyjaznego klientowi. Jednym z takich działań są programy lojalnościowe.
Któż z nas nie słyszał o zbieraniu punktów na stacji BP, czy Orlen w zamian za zatankowane paliwo. Kogóż nie skusiła swoją ofertą firma windykacyjna z Wrocławia oferująca swoim wierzycielom punkty za każdą spłaconą ratę, czy spłacony dług? W zamian za punkty, zarówno w przypadku stacji benzynowych, czy firmy windykacyjnej, dostępne są nagrody, jakie można wybrać z udostępnionego nam katalogu nagród. Podobną taktykę zastosowały telefonie komórkowe, a już jakiś czas temu również i ING Bank Śląski.
Bankujesz Kupujesz – czy rzeczywiście się opłaca?
O ile samo hasło jest niezwykle chwytliwe i pozytywnie konotuje, o tyle już sama zasada działania programu jest już mniej ciekawa dla potencjalnego klienta banku. Dlaczego?
Jak bowiem piszą sami internauci, „przyjemność” korzystania z tego programu lojalnościowego, jest przyjemnością wątpliwą. Po pierwsze dlatego, że po przeliczeniu punków, jakie należy przeznaczyć na zakup danej rzeczy, która nas interesuje, okazuje się, że ceny tych produktów (czy to na Allegro, czy w licznych sklepach internetowych) jest znacznie niższa od tej, jaką proponuje nam bank.
Kolejnym zarzutem, z jakim możemy się spotkać w odniesieniu do programu Bankujesz Kupujesz są wysokie koszty dostawy, sięgając w niektórych przypadkach ponad 200 złotych (jest to tzw. opłata dystrybucyjna).
Nieduży wybór. O ile opinie na temat perfum oferowanych w ramach programu są raczej pozytywne, o tyle w pozostałym przypadku, oferta banku w ramach Bankujesz Kupujesz spotyka się raczej z negatywnym odbiorem ze strony klientów banku. Tym bardziej, że najczęściej jest to stosunkowo nieduży wybór.
Stąd zanim kuszony ciekawymi produktami oferowanymi Ci „za darmo” w ramach programu lojalnościowego, dasz się nań skusić, przejrzyj dokładnie ofertę i sprawdź, czy oby na pewno jest to tak atrakcyjne, jak z pozoru się wydaje.